5 lat sporów sądowych: Meta najwyraźniej przechodzi na zgodę na reklamy behawioralne

This page has been translated automatically. Read the original or leave us a message if something is not right.
Forced Consent & Consent Bypass
 /  wt., 08/01/2023 - 17:17
Meta wants to ask for consent

Meta najwyraźniej przechodzi na zgodę na reklamy behawioralne po pięciu latach sporów sądowych

Po ponad pięciu latach szeroko zakrojonych sporów sądowych prowadzonych przez noyb, niemiecki Kartellamt oraz decyzjach EDPB i TSUE wydaje się, że Meta w końcu przestrzega unijnych przepisów dotyczących prywatności. Firma ogłosiła, że w przyszłości będzie prosić swoich użytkowników o zgodę przed wyświetlaniem reklam behawioralnych. Nie jest jasne, czy Meta w pełni zastosuje wymóg zgody. Noyb będzie kontynuował postępowanie sądowe, jeśli RODO nie zostanie w pełni wdrożone przez Metę.

Meta może w końcu się ugiąć. We wtorek Meta ogłosiła zamiar zmiany podstawy prawnej wykorzystywanej "do przetwarzania niektórych danych do celów reklamy behawioralnej" dla osób mieszkających w Unii Europejskiej i Szwajcarii z "uzasadnionego interesu" na "zgodę". Chociaż musimy poczekać, aby zobaczyć szczegóły, możemy wreszcie zobaczyć pewien postęp w ochronie prywatności danych użytkowników. W zależności od wdrożenia tej zmiany przez Metę, osoby mieszkające w UE mogą po raz pierwszy uzyskać pewną kontrolę nad swoimi danymi.

Nie ma wyjścia. Podczas gdy dział PR korporacji mediów społecznościowych mówi o rzekomo nowej interpretacji RODO przez irlandzki DPC, która zaowocowała nadchodzącą adaptacją, rzeczywistość jest znacznie bardziej nieprzyjemna dla Mety. W następstwie dwóch skarg Noyb z 2018 r., EDPB zdecydowała na początku tego roku, że Meta nie może wykorzystywać danych osobowych do celów reklamowych. Co więcej, TSUE zdecydował w lipcu, że firma nie może wykorzystywać danych osobowych poza tym, co jest ściśle niezbędne do dostarczania jej podstawowych produktów. Chociaż irlandzki DPC nie wyegzekwował jeszcze tych decyzji, wydaje się, że nie ma już wyjścia.

Zakres zgody jest niejasny. Meta do tej pory ogłosiła jedynie, że przejdzie na wyrażanie zgody na "niektóre dane dotyczące reklamy behawioralnej". RODO ma jednak zastosowanie do każdego rodzaju danych osobowych przetwarzanych w dowolny sposób. Słowo "reklama behawioralna" nie istnieje w prawie. Jeśli Meta wykorzystuje na przykład wiek lub lokalizację osoby, nie jest jasne, czy stanowiłoby to "zachowanie" w opinii Mety i czy wymóg zgody byłby spełniony.

Max Schrems: "Zobaczymy, czy Meta faktycznie stosuje wymóg zgody na wszelkie wykorzystanie danych osobowych w reklamach. Jak dotąd mówi się o "wysoce spersonalizowanych" lub "behawioralnych" reklamach i nie jest jasne, co to oznacza. RODO objęło wszystkie rodzaje personalizacji, również w odniesieniu do takich kwestii jak wiek użytkownika, który nie jest "zachowaniem". Oczywiście będziemy kontynuować spory sądowe, jeśli Meta nie będzie w pełni stosować prawa"

Kontekst: Trzy podstawy prawne w jednym roku. Zgodnie z art. 6 ust. 1 lit. a)-f) RODO, firmy nie mogą wykorzystywać danych osobowych, chyba że spełniają jedną z sześciu podstaw prawnych. Po sporze sądowym wniesionym przez Noyb w 2018 r. Facebook, Instagram i WhatsApp nie mogły korzystać z art. 6 ust. 1 lit. b), ukrywając w swoich umowach warunki, które rzekomo wymagały wykorzystania danych bez zgody. Po interwencji EROD spór ten doprowadził w styczniu do nałożenia grzywny w wysokości 390 mln euro. Następnie Meta zaczęła powoływać się na "uzasadniony interes" na mocy art. 6 ust. 1 lit. f) z klauzulą opt-out, aby uzasadnić gromadzenie danych użytkowników. W postępowaniu sądowym wszczętym przez niemiecki urząd kartelowy ("Bundeskartellamt"), wspierany przez Niemiecką Organizację Praw Konsumentów ("VZBV"), Trybunał Sprawiedliwości zdecydował, że art. 6 ust. 1 lit. f) również nie jest dostępny. Ponieważ pozostałe trzy podstawy prawne nie są dostępne dla firmy Meta, jedyną logiczną konsekwencją jest to, że Meta musi teraz prosić o zgodę tak/nie przy wykorzystywaniu danych osobowych do celów reklamowych.

Max Schrems: "Po ponad pięciu latach sporów sądowych Meta w końcu doszła do wniosku, że musi pytać ludzi, czy wolno jej szpiegować ich w celach reklamowych. Organizacje pozarządowe i niemiecki urząd potrzebowały sporów sądowych, aby dotrzeć do miejsca, w którym jesteśmy teraz - podczas gdy irlandzki organ regulacyjny konsekwentnie chronił Metę"